:-)
Trochę mnie nie było, ale na budowie zaszły takie oto zmiany:
-ocieplanie fundamentów:
wyrównywanie ziemi wokół fundamentów:
i najbardziej widoczna zmiana: pnie się w górę! :-D
Trochę mnie nie było, ale na budowie zaszły takie oto zmiany:
-ocieplanie fundamentów:
wyrównywanie ziemi wokół fundamentów:
i najbardziej widoczna zmiana: pnie się w górę! :-D
Wejście do domu
kuchnia:
jadalnia:
garaż:
salon:
gabinet:
całość od strony tarasu:
od strony jadalni:
i na koniec- wiosenny akcent - trochę spadnie za płot :-D
pozdrawiam serdecznie!!
Dom doczekał się betonu! Panowie pięknie pracowali, choć może nie widać, bo zdjęcia dziś dla odmiany robione były konsolą, ale nie ma co marudzić - pamiątka jest!
Tyle mamy na dziś, dziury i mega dużo piachu. A piachu jeszcze przybędzie. Zdjęcia robiłam telefonem starej daty, więc jakość nie za bardzo, ale czekam na małżonka z aparatem z naprawy :-) więc niedługo będzie ładniej. Na budowie sześcioro małych pomocników ugniatało piasek :-) mieli frajdę, że hej... sama weszłabym pobrykać, ale goniła nas burza, więc zwialiśmy czym prędzej. Na szczęście od budowy dzieli nas coś około 500 m, więc strachu się nikt nie najadł. A z burzy została tylko tęcza, tak nas okiwała. Do usłyszenia
Na budowie nic się nie dzieje.... jedynie szanowny małżonek z potomkinią rodu T. kontrolują stan obecny budowy :-) Oczekiwanie przeradza się w delikatne zdenerwowanie... Wniosek: budowanie czegokolwiek, a już w szczególności domu, wymaga wiele cierpliwości. Moja skończyła się mniej więcej w 1 klasie SP pierworodnego! Pozdrawiam innych niecierpliwych :-)